Tytułem wstępu
Zajmiemy się w kilku odcinkach dysputami na temat falerystyczne wojen bałkańskich 1912-13, prezentując oczywiście kilka odznaczeń państw bezpośrednio czy też pośrednio zamieszanych w wydarzenia, które zakończyły się znacznie większym konfliktem, zwanym Wielką Wojną.
przy okazji i niestety powierzchownie podryfujemy po historii Wojen Bałkańskich. Tak by zachęcić do poczytania na ich temat, warto !!

Wojna 1912-13 domena publiczna
By przejść do interesujących nas odznaczeń pamiątkowych związanych z bałkańskimi konfliktami, trzeba coś o samych konfliktach powiedzieć.
Zarzewiem konfliktów bałkańskich była mocarstwowa polityka chylącego się ku upadkowi Imperium Osmańskiego. A raczej nie tyle sama polityka co apetycznie kuszące zajmowane przez to Imperium tereny na Półwyspie Bałkańskim.

Źródło Picture: http://mentalfloss.com/sites/default/files/styles/article_640x430/public/Balkans1911_5.jpg
Jak widzimy na powyższej mapie wygląd Półwyspu Bałkańskiego a raczej mapa geopolityczna wyglądała zdecydowanie inaczej niż w chwili obecnej. Imperium Osmańskie wbiło się klinem pomiędzy Grecję a Serbię, Bułgarię i Czarnogórę. A raczej klin pozostał po Traktacie Berlińskim z 1878 roku kończącym wojny rosyjsko-tureckie. W wyniku tego traktatu powstały niepodległe państwa, które natychmiast ogłosiły się królestwami a mianowicie Rumunia, Serbia i Czarnogóra. Bułgaria zaś z rozszerzoną autonomią stała się księstwem (pomimo postulatów powstania Wielkiej Bułgarii podczas stanowienia traktatu w San Stefano), a od 1908 roku (koniec traktatowej zależności od Turcji) Bułgaria ogłosiła się carstwem, czyli królestwem. Jeszcze jako księstwo Bułgaria pochłonęła (na drodze oficjalnego układu w Tofano) Rumelię Wschodnią – autonomiczną prowincję Turcji. W 1908 roku Austro-Węgry anektują Bośnię I Hercegowinę, będące pod jej administracją od 1878 roku. Zaczyna robić się nieco ,,gorąco”

1908 – bezradna Turcja dzielona pomiędzy mocarstwa – domena publiczna
Bałkański miszmasz zaczął nabierać wybuchowych właściwości. Oczywiście całością polityki sterowały kraje zewnętrzne, z jednej strony Rosja a z drugiej bojące się wzmocnienia Rosji jej wpływu na Bałkanach Austro-Węgry i Wielka Brytania.
Turcja słabnie, a słabemu łatwiej coś zabrać, zwłaszcza, że apetyty rosną. Pojedyncze kraje niespecjalnie byłyby w stanie wypowiedzieć wojnę Turcji, ale już w sojuszu z innymi jak najbardziej. W 1912 roku powstaje tajny układ zwany Ligą Bałkańską.

Liga Bałkańska – domena publiczna
Układ bynajmniej nie pokojowy czyli o czysto militarnym zabarwieniu. W cieniu tego układu oczywiście stoi wielki sojusznik czyli Rosja…
Liga Bałkańska skupiła cztery kraje Serbię, Bułgarię, Czarnogórę i Grecję. Założenia Ligi były proste – wydrzeć Turcji tereny do niej należące w obrębie Półwyspu Bałkańskiego. Pierwotnie z założenia sojuszniczego Serbia na drodze militarnej miała wyprzeć Turków z Macedonii a Bułgaria z Tracji. Grekom chodziło o wyspy na Morzu Egejskim oraz Trapezunt.

Liga Bałkańska – domena publiczna
Arbitraż po zakończonej wojnie miał objąć car Rosji Mikołaj II.
Na to wszystko z narastającym niepokojem spoglądał siwowłosy Franciszek Józef I, cesarz Austro-Wegier. Serbowie bowiem nie kryli swoich aspiracji terytorialnych względem anektowanej w 1908 roku Bośni, a protekcja Rosji względem Serbii, wywoływała niepokój w stolicy nad Dunajem.
W związku z tym w CK monarchii ogłoszono częściową mobilizację, powołując około 550 tysięcy żołnierzy pod broń (głównie rezerwistów).

Mobilizacja 1912 – domena publiczna
Zmobilizowano I, X i XI korpusy w Galicji, a częściowo korpusy IV, VII i XIII. Tak dla zobrazowania fajna mapka poniżej To rozmieszczenie korpusów naddunajskiej monarchii, może zainteresować miłośników Wielkiej Wojny 😉

Rozmieszczenie korpusów CK armii – domena publiczna

Armia turecka na stanowiskach w północnej Albanii – domena publiczna
Serbowie wraz z Czarnogórcami atakują północną Albanię, a pozostałe państwa Ligi uderzają z innych kierunków.
Sytuacja w związku z atakiem Serbów i Czarnogórców na północną Albanię skłoniła cesarza Franciszka Józefa I do ogłoszenia dodatkowej mobilizacji XV Korpusu (Dubrownik), oraz XVI Korpusu (Sarajewo) oraz powołanie pod broń w dniu 7 grudnia Landwehry w Dalmacji.
I w zasadzie sam udział Austro-Wegier w tych wojnach sie zakończył.
Wycofanie wojsk serbsko-czarnogórskich z północnej Albanii, w 1913 która w tym samym roku uzyskuje niepodległość, kończy chwilowo konieczność utrzymywania gotowości wojennej przez CK monarchię.
A było to dopiero preludium, o dalszym przebiegu walk opowiemy w kolejnych częściach skupiając się na odznaczeniach pozostałych uczestników wojen bałkańskich.


Austriacki Krzyż Mobilizacyjny 1912-13 w zasadzie Krzyż Pamiątkowy Mobilizacji (Erinnerungskreuz an den Mobilisierung 1912–1913), został ustanowiony przez cesarza 9 lipca 1913 roku. Nagradzano nim żołnierzy, którzy przynajmniej przez cztery tygodnie pełnili służbę w zmobilizowanych jednostkach.
Któż nie zna tego krzyża… oczywiście pośród kolekcjonerów pamiątek po CK monarchii..
Prosty w swoim założeniu z czystym rewersem i datą 1912-1913 na awersie. Rewers nieciekawy, ale awers owszem, ponieważ spotykamy różne wersje krzyża, wynikające oczywiście z mnogości producentów. Tutaj oczywiście tez bez szaleństw i skoków na trampolinie, bo jest tych odmian zaledwie kilka.
Krzyż ma rozpiętość ramion 35 mm (spotyka się nico większe i minimalnie mniejsze ale dosłownie są to 1 milimetrowe różnice. Wstążka w kolorach monarchii z dominująca żółcią i czterema paskami bocznymi (po dwa z każdej strony).
Krzyż wykonany najczęściej ze złoconego brązu, z różnymi modyfikacjami w zależności od producenta. Najczęściej modyfikacji podlega relief, raz wypukły raz wklęsły. Zwraca uwagę bardzo oryginalne zawieszenie krzyża.
Spotyka się czasami indywidualne grawerunki pamiątkowe na rewersach. Z tymi grawerunkami podnoszącymi cenę jest trochę niepewności, czasami są wykonywane współcześnie, widziałem grawerunek z datą sprzed 1912, co jest w zasadzie bardzo podejrzane, chociaż nie można polemizować z intencjami, bo może i taki wpis jest oryginalny Spotykamy również krzyże wykonane nie z brązu lecz z cynku. Zastosowanie tzw. zamienników z metali bardziej ,,podłych” kojarzy się z wojennymi biciami orderów i odznaczeń, kiedy to zapasy metali bardziej szlachetnych ulegały wyczerpaniu. Zapewne w przypadku tego krzyża było podobnie i wykonanie w gorszym metalu należy datować na okres końca Wielkiej Wojny.

Co do zasad związanych z nadaniami krzyż mobilizacyjny jest bardzo ,,demokratycznym” jeśli można użyć takiego określenia – odznaczeniem.
Nie było specjalnie wyśrubowanych wymagań względem jego nadawania i wystarczyło jak juz pisaliśmy zaledwie 4 tygodnie służby w jednostkach zmobilizowanych w roku 1912/13.
Był on nadawany wszystkim szarżom i z tego co widzimy na zdjęciach dumnie noszony.

Zdjęcie Internet – domena publiczna

Zdjęcie Internet – domena publiczna

Zdjęcie Internet – domena publiczna

Zdjęcie Internet – domena publiczna
Chociaż trudno się oprzeć wrażeniu, że nie był aż tak chętnie i często noszony przez wyższe szarże, może ze względu na powszechność nadawania i specyficzną dostępność dla wszystkich żołnierzy. Ale to takie moje przemyślenia w oparciu o szperanie po sieci i wyszukiwanie zdjęć nagrodzonych tym krzyżem.
Natomiast brać żołnierska i podoficerska bardzo chętnie demonstrowała fakt takiego wyróżnienia, bo jak pisał generał Bijak w swoich ,,Wspomnieniach ze służby wojskowej” o żołnierzach CK Armii ,,Żołnierze nasi byli niemało wrażliwi na wszelkie odznaczenia, a czerwone sznury z pomponami za celne strzelanie tak ich nęciły, że na urlopie nieraz bezprawnie je sobie przypinali, narażając się na karę”.
Czyli lubiano i obwieszano sie odznaczeniami jeśli tylko była taka możliwość …
W chwili jego dostępność na rynku kolekcjonerskim jest zbliżona do tej sprzed ponad wieku. Z fałszerstwami się nie spotkałem, chociaż zapewne jakieś są, bo fałszuje się o zgrozo wszystko nawet najbardziej popularne odznaczenia. Falerystyka zaczyna przypominać numizmatykę, w której walka z fałszującymi i ,,przemysłowcami” handlującymi kopiami w charakterze ,,oryginałów” staje się chlebem powszednim.
Krzyż nasz zazwyczaj dostępny jest na oryginalnej wstążce, za cenę niewygórowaną około 100 PLN, oczywiście zdarzają się droższe i tańsze, czasami bez wstążek, ale z reguły do czynienia mamy z ładnymi egzemplarzami, takimi ,,prosto do gabloty”. Ale ostatnie miesiące przynoszą renesans nie tylko falerystyki ale i rewolucje cenową. Ceny odznaczeń i orderów poszybowały w górę o 20-30%, ale czy można to zrzucać tylko i wyłącznie na najbardziej medialnego wirusa w historii?
I cóż by dodać na koniec..
Kryzys bałkański określany mianem ,,kotła bałkańskiego” przybierał na sile, o jego dalszym przebiegu oczywiście w najbliższych tygodniach coś sobie poopowiadamy.

Rysunek – domena publiczna
Określane mianem preludium – starcia na Półwyspie Bałkańskim, zaowocowały konfliktem znacznie poważniejszym. A do dumnie noszonego na piersi Erinnerungskreuz an den Mobilisierung szybko dołączyły medale i ordery o charakterze czysto ,,bojowym”, nadane w trakcie konfliktu określanego mianem Wielkiej Wojny…
cdn…
3 odpowiedzi na “Odznaczenia wojen bałkańskich 1912/13, czyli preludium Wielkiej Wojny. cz.1 Austro – Węgry”
Kociołek z różnym nasileniem buzuje do dziś. Mam kilka wersji „wypukłych” różnych jakościowo. Na własne potrzeby :Te niedbalsze były wykonane w Głodomerii. Poczciwego Pierdołę nie interesowały drobiazgi.
🙂
[…] http://orderywojenne.pl/wojny-balkanskie-1-austro-wegry/ […]