Sen kadeta Bieglera przed Budapesztem.. …Miał signum laudis, żelazny krzyż, był majorem i jechał na inspekcję odcinka brygady, która była mu powierzona. Tylko że nie umiał sobie wytłumaczyć, dlaczego ciągle jest majorem, gdy komenderował całą brygadą. Miał podejrzenie, że oczekiwał go awans na generała-majora, ale słówko „generał” musiało się widać gdzieś zapodziać na poczcie polowej…. […]
